Co dalej z Pucharem?

Największą trudnością jest dzisiaj brak „klimatu” do działań w sferze organizacji imprez. Obowiązujące wytyczne pozwalają co prawda na zorganizowanie dogtrekkingu spełniając wymogi określone w rozporządzeniu dot. reżimu sanitarnego. Jednak niektóre miejscowości odwołały wszystkie, inne prawie wszystkie wydarzenia o podobnym charakterze (do końca wakacji lub roku) co nasza. Są miejsca gdzie skutki pandemii są tak duże, że na razie nie myśli się imprezach. Rozumiemy to.

To co możemy teraz stwierdzić, to że realne jest przeprowadzenie jesienią dogtrekkingu w Złotym Stoku, nawet jeśli miała by to być nasza ostatnia impreza, a z powodu różnych obostrzeń będzie trzeba stanąć na głowie żeby ją zorganizować. Realna jest też edycja w Lublińcu, ale dopiero od października – miejscowości wchodzące w skład powiatu lublinieckiego podpisały porozumienie o nie organizowaniu żadnych imprez do końca września.

W najbardziej optymistycznym wariancie uda nam się przeprowadzić 4 edycje.

W tym czasie chcemy rozwijać Samotnego Wilka. Trochę żeby podtrzymać „ducha” ale też dlatego, że mamy na ten format konkretny plan.

Bardzo chcielibyśmy już wystartować, zobaczyć się z Wami, z Waszymi psami. Nie ma co ukrywać, że obecna sytuacja jest dla nas trudna. Utrzymywanie wszystkiego w gotowości organizacyjnej ma swoją cenę. Nie brakuje nam determinacji aby działać, mamy też wsparcie naszych Partnerów.

Mamy nadzieję, że niedługo powiemy: „Kochani, ruszamy!”