Czyli bardzo ważna zmiana w regulaminie Pucharu Polski w Dogtrekkingu:
"Dogtrekker nie może przekroczyć linii mety wcześniej niż pies z którym startuje. Zawodnik może przekroczyć linię mety dopiero w chwili, gdy dowolna część ciała psa znajdzie się za linią mety. Wyprzedzenie psa na mecie może być podstawą do upomnienia, zasądzenia kary czasowej lub dyskwalifikacji zawodnika."
Nowy zapis w regulaminie wynika z założenia, że pies i człowiek na dogtrekkingu stanowi zespół, którego poziom sportowy jest taki, jak jego najsłabsze ogniwo i tempo musi być w 100% dostosowane właśnie do niego.
Przepis dotyczy wszystkich, jednak zdecydowanie surowiej będą karani zawodnicy, którzy wbiegając na linię mety pod wpływem emocji zapominają na chwilę, że tuż za nimi lub całkiem z tyłu na napiętej linie jest pies. Pies na zawodach może ciągnąć na nas, ale nie my jego. Dlatego od tej chwili dogtrekkingi zawsze pierwsze kończą psy, nie ludzie.